Wraz z wiosną i nadchodzącym latem, przychodzi też pragnienie idealnej figury, pięknego i zadbanego ciała. Wiosna to czas zmian i pracy nad sobą, więc jeśli nadal jesteś w gronie tych, którzy jeszcze z różnych powodów, nie zmobilizowali się do zmian w diecie koniecznie przeczytaj i wciel w życie moich 7 dietetycznych kroków do idealnej figury na lato!
Komfortowa i zdecydowanie najlepsza opcja to praca nad sobą przez cały rok! W tej dogodnej sytuacji, małe poprawki, podkręcenie diety, modyfikacja i odpowiednia zmiana aktywności fizycznej zdziałają cuda, jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki. Tak! A Ty? Nadal znajdujesz się w punkcie wyjścia? Czytaj dalej!
Znam triki, które sprawią, że poczujesz się lepiej. Stracisz kilka nadprogramowych kilogramów. Ujrzysz kolejny cud świata, czyli swoją talię. Poczujesz mięśnie, o których pojęcia nie miałaś. Cera będzie bardziej promienna, ramiona i obojczyki zaznaczą swoje miejsce, ale wszystko to na swoją indywidualną miarę, bo przecież każda z nas jest inna. Nie jest to operacja „skalpel” i – 30 kg w miesiąc, bo ta opcja nie jest tutaj aktywna. To modyfikacje, które oczyszczą organizm, podkręcą metabolizm i wprawią Cię na odpowiednie tory! Do dzieła!
Na początku zadaj sobie pytanie: ile czasu nosiłaś nadbagaż niechcianych kilogramów?
Jeśli odpowiedź brzmi: „oj, długo..!”, nie oczekuj, że w błyskawicznym tempie wykroję na twoim ciele talię osy! Potrzebuję na to dnia dłużej! Postaw sobie REALNY cel, który jesteś w stanie osiągnąć w tak krótkim czasie (pamiętaj, że do lata zostały 2 miesiące)!
Przyjmuje się, że ZDROWE odchudzanie to utrata nawet do -2 kg/tydzień, ale JEDYNIE w przypadku, kiedy ta wartość jest dobrana indywidualnie dla każdej z nas! Zobrazuję to: inaczej będziesz traciła kilogramy ważąc 120 kg i zdecydowanie różnie ten proces wygląda przy 82 kg. A sytuacja ta wynika z większego i bardziej obszernego nagromadzenia się tkanki tłuszczowej w różnych okolicach, stąd proces odchudzania jest dłuższy.
Chcąc przywrócić kształty figurze do lata (nie piszę o utracie 20 kg w miesiąc!) zadbaj o podstawowe założenia zdrowej diety i wciel w życie moich 7 dietetycznych kroków do idealnej figury na lato!
10 dietetycznych kroków do idealnej figury na lato
1. Odpowiednia ilość wody
Przede wszystkim woda to środowisko dla wszystkich procesów życiowych! Potrzebna jest do tego, żeby trawienie przebiegało prawidłowo! Bez niej ani rusz. Jeśli masz dietę bogatą w błonnik pokarmowy, a nie zadbasz o dostarczanie wody organizmowi, nie spełni on swojej roli! Woda potrzebna jest przy formowania kęsów pożywienia, przesuwania treści pokarmowej wzdłuż przewodu pokarmowego, właściwego działania enzymów trawiennych. Pełni też rolę zabezpieczającą i zwilżającą oraz ochronną np. dla gałki ocznej, mózgu czy płodu. Woda nawilża już na poziomie komórkowym, niezbędna jest też dla cery, którą uelastycznia, nawadnia i poprawia koloryt!
Jeśli chcesz, żeby Twój organizm działał dobrze dostarcz mu tyle wody, ile z niego ubywa podczas całego dnia, a to wartości około 2,8l.
Źródłem wody są przede wszystkim napoje, jedynie samej wody powinnaś wypić w ilości około 1,5 l/dobę. Najlepiej wybierz wodę zmineralizowaną, która dostarczy też niezbędnych pierwiastków dla organizmu.
Pamiętaj, że słodkie napoje nie gaszą pragnienia – jedynie je nasilają! Jeśli pijesz wody za mało organizm Ci o tym powie, bo
- Będziesz mieć większe pragnienie,
- będzie szybciej wysychać Ci jama ustna,
- będziesz rozdrażniona,
- senna,
- stracisz apetyt,
- będziesz mieć zaburzenia koncentracji,
- skóra ulegnie zaczerwienieniu,
- mocz zmieni kolor na brunatny i będzie go mniej w ciągu dnia.
2. Jesz w ten sposób?
To bardzo ważne! Jeśli chcesz cieszyć się smukłą sylwetką i zdrowiem, jedz regularnie cały czas, to proste! Przekonanie, że jedzenie nieregularnie i rzadko uchroni Cię przed otyłością to bzdura!
Naucz żołądka wołać o jedzenie! Mniejsze i częstsze posiłki sprawią, że organizm będzie w stanie „rozdysponować” wszystkie wartości odżywcze na jego aktualne potrzeby! Niczego nie odłoży na zapas. Wszystko zależy od naszego trybu dnia i życia. Przyjmuje się, że posiłek nie powinien występować szybciej niż po upływie 2h od poprzedniego i nie później niż na 3-4h po poprzednim. To są oczywiście założenia, bo każdy z nas jest inny i trudno określić jednoznacznie, że wszyscy powinniśmy zjadać 5 posiłków, co 3 godziny. Jeśli pracujemy lub ćwiczymy fizycznie, nasze zapotrzebowanie się zwiększa i często potrzebujemy większej ilości posiłków, wtedy takie przerwy około posiłkowe będą wyglądać na pewno inaczej.
3. Daj jeść jelitom
Twój mikrobiom po części decyduje, ile energii pozyskasz z jedzenia, a także – do pewnego stopnia – o tym, jak szybko tyjesz. Bakterie jelitowe wpływają też na to, jak szybko zmienia się poziom cukru w Twojej krwi po spożyciu określonych pokarmów. Jeszcze bardziej zdumiewające są dowody na to, że właśnie mikrobiom może wpłynąć na Twoje decyzje żywieniowe. Czyszczenie jelit ze złej flory bakteryjnej to nie żadna fanaberia! Bo zdrowe jelita to zdrowe odchudzanie. Zarówno badania przeprowadzone na ludziach, jak i na zwierzętach wykazały, że osoby (bądź osobniki) z prawidłową masą ciała mają inne bakterie jelitowe niż osoby/osobniki z nadwagą lub otyłością. W badaniach tych, osoby z otyłością ma więcej bakterii Firmicutes i mniej Bacteroidetes, w porównaniu do osób z prawidłową masą ciała.
Istnieją również badania na zwierzętach, które wykazały, że gdy bakterie jelitowe od myszy otyłej przeszczepia się do chudej myszy, to chuda mysz tyje. Wszystkie badania sugerują, że bakterie jelitowe mogą odgrywać ważną rolę w regulacji masy ciała!
4. Odżywiaj organizm od wewnątrz
Zdajesz sobie sprawę, że nie masz dobrze odżywionego organizmu? Nadwaga i otyłość wcale nie są pewniakami w tej kwestii, a wydawać by się mogło inaczej, bo przecież tu i ówdzie jest za dużo. Zaskoczę Cię! Jeśli masz problem z wagą, prawdopodobnie możesz dostarczać organizmowi energii, czyli niezbędnego paliwa do życia złej jakości i w nadmiarze! Skutki są opłakane, niemniej odżywiając się „byle jak i byle było”, nie dajesz swojemu ciału niezbędnych witamin i składników odżywczych! W ten sposób zaprzepaściłaś swoją szansę na piękną i promienną cerę, lśniące i mocne włosy oraz sylwetkę o kilka cm szczuplejszą. Zmień to! Zacznij odżywiać się zdrowo!
5. Masz power? Zbuduj go!
Ćwicz tak, żeby czuć się komfortowo! Marzysz o jędrnej, sprężystej skórze? Zapobiegnij tzw. „zwisom” skóry tu i ówdzie. Rusz się! Bądź aktywna i działaj. Dzięki treningowi połączonemu z dietę o wiele szybciej zauważysz zmiany w sylwetce. Ruch przyspiesza przemianę materii, a więc zwiększa skuteczność diety. Najważniejsze, żeby aktywność była regularna, a jeśli zależy Ci na określonych partiach ciała skonsultuj się z trenerem personalnym.
6. Oczyszczenie?
Co powiesz na detox?
Zdarza Ci się dzień, kiedy nie masz ochoty na jedzenie? Nie kręcą Cię sycące dania, konkretne posiłki, chleb, talerz mięsa i miska warzyw? Jeśli odpowiedź brzmi: „tak!”, zastanów się nad detoxem. Nie jestem zwolenniczką głodówek (tak a propos, której w słowniku dietetyki klinicznej nie ma!), ale odżywczy czas z sokami będzie dobrym rozwiązaniem. Najbezpieczniej zacząć od 2-3 dni, to idealne rozwiązanie.
Detox sprawi, że dostarczysz organizmowi wielu witamin! Żołądek bez nadmiaru „stałego” pokarmu zaczyna się obkurczać i zmniejszać, co jest fantastycznym efektem! Pamiętaj, że soków musisz dostarczyć systematycznie w określonych objętościach i co najważniejsze, podczas tych dni nie podejmuj intensywnej aktywności fizycznej!
Odradzam dłuższe stosowanie tego detoksu, bo może mieć on niekorzystny wpływ na nasz organizm. W trakcie diety, poza sokami, trzeba pić wodę! Każdy dzień należy zaczynać od szklanki wody z sokiem wyciśniętym z połowy cytryny. Dieta sokowa stosowana jest w celu oczyszczenia organizmu z toksyn i niepotrzebnych składników. Spożywanie soków, które są źródłem witamin, bardzo korzystnie wpływa na zregenerowanie i odkwaszenie całego naszego organizmu.
7. Sięgasz po te produkty?
A powinnaś!
Są badania, są wyniki i jest nadzieja! Te wybrane produkty systematycznie jedzone pomogą w utrzymaniu wymarzonej wagi! Flawonoidy to silne antyoksydanty, zachęcające organizm do spalania tkanki tłuszczowej. Gdzie ich szukać? Borówki, jeżyny, śliwki, winogrono, pomidory i zielona herbata. Dokładnie zastosowane flawonoidy to apigenina (znajdziesz ją w pietruszce, selerze korzeniowymi herbacie rumiankowej) i naringenina (znajdziesz ją w grejpfrutach, pomarańczach i skórce pomidora). Podanie flawonoidów myszom, które wcześniej były poddane diecie i „odchudzaniu”, przyczyniło się do utrzymania wagi po zastosowanej diecie i zatrzymania tycia, które wcześniej było problematyczne!
8. Owoce to jednak lepsza alternatywa niż…
Owoce to dobry kompromis i lepsza alternatywa dla cukru! Pokutuje przekonanie, że owoców po 12:00 nie wolno spożywać. Diabeł tkwi w szczegółach, bo rzeczywiście zawierają fruktozę! Tylko, jeśli wolałaś przegryźć skręcanie żołądka soczystym batonem z karmelem, bez dwóch zdań nawet wieczorną porą, owoce ratują Ci życie!! Kropka.
9. Wielkość ma znaczenie
Mierz jedzenie swoją miarą
Podstawowy błąd, który popełniany przez większość osób. Wiesz, jak duże powinny być posiłki? Jak wyregulować objętość jedzenia, którą masz na talerzu?! Pamiętasz, żeby nie popełniać tego błędu i nie jeść ani za mało, ale też nie za dużo?
W jaki sposób należy mierzyć jedzenie, by nie borykać się z otyłością? Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, ale kiedy dziecko się rodzi, ma żołądek wielkości swojej pięści. Je mało, ale za to często, a mimo to rośnie szybko, zdrowo i proporcjonalnie. Jasne, ale przecież dorosły człowiek nie naje się obiadem wielkości piąstki noworodka. Niezależnie od tego, czy jesteśmy dzieckiem, nastolatkiem czy dorosłym, miernik wielkości naszego żołądka mamy zawsze pod ręką – są to dwie złożone pięści. Zjedzenie porcji właśnie takiej wielkości powinno dawać nam uczucie sytości.
Dwie dłonie złożone w kształt miseczki pokazują, jak dużą porcję warzyw i owoców powinno się zjeść, jedna zaciśnięta pięść to miara produktów skrobiowych, jakie należy przyswoić w ciągu dnia, podniesiony kciuk pokazuje, jak dużo żółtego sera można skonsumować, z kolei opuszek palca wyznacza optymalną ilość masła, oliwy lub oleju. Środek otwartej dłoni może być z kolei świetną miarą dla rozmiaru porcji produktów białkowych.
10. Zbadaj się!
Pamiętaj o regularnych badaniach morfologicznych krwi, dbaj o siebie! Ja To robię, a Ty?
Jak często monitorujesz swoje zdrowie? Zrób sobie przegląd. Zapobiegaj chorobom, bo one również mogą przyczynić się do zahamowania procesu odchudzania!
<3
🙂