Niunio dało mi alternatywę. Lekkie, dziewczyńskie, pastelowe, zwiewne i przede wszystkim wygodne dla Helen. Moja córeczka często chodzi w mięcie, beżach, granatach, brzoskwini (…) w zasadzie wszystkich kolorach. Mamy mniej lub bardziej ulubione kolory, ale i fasony, i rzeczy. Ostatnio zdarzały się wspólne spódniczki, kobiece, zwiewne i wyjątkowo dobrze w nich grałyśmy. Najważniejsza jest jednak swoboda, jakość i wygoda. Rzućcie okiem na nasze ulubione spódniczki, dziewczęce, pastelowe i wdzięczne. Tym razem bardziej na luzie, bo nasze Wielkanocne stylizacje były naprawdę wiosenne, ale i zobowiązujące.
Miejmy nadzieję, że pogoda w najbliższych dniach będzie nas rozpieszczać i delikatne spódniczki będą, jak znalazł na majówkowe wypady! A jeśli wiatr pokrzyżuje plany, pod spódniczki, zakładałam Helenie wygodne, bawełniane getry. Spódniczki są na gumkach, więc wygoda jest naprawdę duża. Zdradzę Wam sekret, Helenka niedługo będzie szczęśliwą posiadaczką paszportu (…) Świat stoi przed nami otworem. Nie mogę się doczekać (…)