Byłam na targu przy Holenderskiej. Matka dietetyczka, targ i jesienne klimaty zwiastują jedno wielkie przedsięwzięcie. Otóż zaskoczę Cię. Nie będzie się gotowało, pichciło ani kipiało w kuchni. O dyni krótko już było, ale to pewnie nie koniec. A targ pełen dyń, małych dyniuszek, więc grzechem byłoby nie skorzystać. Przechadzając się alejkami, gdzie urodzaj dyń przyprawiał o zawrót głowy, wpadłam na genialny pomysł. DIY, czyli jesienny FLOWER BOX – wazon z dyni!
Z pośpiechem ruszyłam po upatrzoną, okrągłą, pomarańczową kulę prawie zapominając, że najpierw trzeba ją zważyć. Wpadłam w trans i do lnianej siatki trafiło jeszcze kilka małych dyń ozdobnych. Torby miałyśmy wypchane po brzegi i ledwo dyszałyśmy. Nie wiem, kto bardziej zadowolony matka czy córka. To był dobry zwiastun, bo chęci i zapał nie opadły do stworzenia jesiennego FLOWER BOX’u z dyni. Jak sobie go wyobrażasz? Kolorystyka jesienna, rustykalna, idealnie wpisująca się w klimat jesieni. Jeśli jeszcze o tym nie wspomniałam, chętnie nadrobię zaległości i przyznam się, że kocham żywe kwiaty. Do jesiennego wazonu z dyni użyję tych w typowo jesiennych kolorach, nadających klimat każdemu wnętrzu.
Drzwi zdobi nadal mój DIY jesienny wieniec z jarzębiny i rajskich jabłek. Nie mogę się napatrzeć na to cudo, przechodząc obok niego każdego dnia puszczam do niego oczko! Cieszą mnie takie chwile, bo na myśl przychodzą wspólne godziny pracy, bałaganu i zabawy, których nikt nigdzie mi nie sprzeda, są bezcenne.
Łamię schematy dietetyczne, bo zupy nie będzie – przynajmniej na razie. Skromnie poszłam na nasz targ w poszukiwaniu tych idealnych nasyconych kolorem pomarańczowych dyń z niecną myślą kolejnego DIY.
Masz babo placek! Ciężki orzech do zgryzienia. Obchodząc dookoła dyni przyznam, że bałam się wycinania otworu. Moja obawa była słuszna, choć ten etap przebrnęłam gladko i szybciej niż myślałam. Reszta była samą przyjemnością.
Jak dobrze sprezentować DIY?
Jeden z moich jesiennych wazonów był prezentem. Jeśli planujecie ufundować przyjaciołom taki podarek, warto dopasować kolorystykę i rodzaj kwiatów do obdarowywanego. U mnie przeważyły jesienne kolory. Żółcie, odcienie herbaciane i zieleń, postawiłam na naturę, bo i pora roku do tego zobowiązuje. Uwielbiam jesienne klimaty, wiec i w przypadku tego DIY nie mogło obyć się bez darów jesieni.
Do swojego FLOWER BOX’u z dyni użyłam małych chryzantem i róż o herbacianym odcieniu. W zanadrzu miałam też bluszcz i rozchochidnik, ale w przypadku dość określonej kolorystyki zdecydowałam się na dwa rodzaje kwiatów.
Układając kwiaty w wazonie z dyni przyszło mi na myśl, że DIY można skomponować ze wszystkiego, co daje jesień. Mogą to być pióra ptaków, kasztany i żołędzie albo po prostu ususzone liście. Bez ograniczeń.
Jak przygotować FLOWER BOX z dyni?
Potrzebujesz:
- dyni
- gąbki do żywych kwiatów
- foli aluminiowej
- nożyczek
- żywych kwiatów
Wykonanie:
Zaczęłam od wycięcia w dyni otworu. Powinien być odpowiednio duży lub mały w porównaniu do wielkości dyni. Jeśli otwór w dyni będzie większy, kwiaty rozłożą się szerzej, jeśli będzie mniejszy kwiaty możesz ustawić nieco bardziej w pionie.
Do wydrążenia miąższu użyłam dużej łyżki sałatkowej. Myślę, że dobrze sprawiłaby się też gałkownica do lodów.
Wnetrze dyni wyłożyłam folią aluminiową, żeby uchronić przed ewentualnym przeciekaniem. Taki trik pozwoli na dłuższą trwałość wazonu z dyni.
Następnie dopasowałam kawałek gąbki do wielkości otworu. Wycięłam ją i ułożyłam odpowiednio w środku dyni.
Najpiekniejsza część to kompozycja. Rodzaj kwiatów, ich ułożenie to Twoja inwencja. Wybrałam żywe różei małe chryzantemy.