Na deszcze i wichury oraz inne charakterystyczne umilacze jesiennych wieczorów nie trzeba było długo czekać. Dały o sobie znać szybciej niż się spodziewaliśmy. Aż w końcu nastała ta długo wyczekiwana złota jesień! Pole do popisu w jesiennych wieńcach i DIY i ciut grubsze odzienie sugerują zdecydowany koniec lata. Cieszą mnie jesienne spacery i mnóstwo liści, które w koszach znosimy do domu. Jesień to zdecydowanie kreatywna pora roku!
Na cebulkę
Jestem fanką każdej pory roku, byle nie za długo. Jesień uwielbiam za to charakterystyczne „na cebulkę„. Wrzucasz, zarzucasz, narzucasz warstwa na warstwę i prawdopodobnie bardzo, bardzo, bardzo fajnie wyglądasz. Milutko i cieplutko. Lubię warstwowe stylówki i mam świadomość, że dla każdej z nas znaczą one coś innego. Ale chyba tak to ma działać!
Ubóstwiam lekkie swetry, miłe w dotyku, w których czujesz się jak w drugiej skórze. Wygodna ramoneska i klasyczne buty, ale w dość nietypowym wydaniu, w połączeniu z jesiennymi kolorami uwiodły mnie.
- Naszyjnik – KORI
- Buty – BALDOWSKI
Ja tez nie mogłam doczekać się się jesieni!
W końcu moje kochane sweterki wyszły z szafy ❤️
Sweterki, lekkie kurtki, płaszczyki (…) lubię tę porę roku właśnie za to 😉