Wieczór miał być idealny. Miał być magiczny i wyjątkowy. Niezapomniany, wśród przyjaciółek rodem ze sławetnego sex and the city! Motyw przewodni, więc sex w wielkim mieście na czele z Carrie, jej towarzyszkami i gdzieś tam w oddali Mr Big!
Moje gromadzone od dawna artystyczne pomysły i wizje mogły ujrzeć światło dzienne. Choć nie wszystko jednak zawisło, nie wszystko zostawało postawione, wykorzystane i zaaranżowane (bo co za dużo to niezdrowo) sala wyglądała istnie bajkowo, filmowo i nowojorsko!
Co zaplanowałam?
- Toast z afrodyzjakiem
- Bajeczny tort
- Słój cytrynowo – miętowy
- Nasze FIGOWE pyszności
- Tablice kredowe
- Kwieciste wazoniki na stołach
- Kwiaty przy suficie w mini probówkach
- Pudrowe i szare pufiaste kule przy suficie
- Zdjęcia przyszłej młodej pary
- Zdjęcia przyjaciółek i przyszłej panny młodej, jako karykatury wszystkich dziewczyn z sex and the city (przygotowała ze zdjęciami siostra panny młodej)
- Manekin z sukienką Carrie, w którą wskoczyła główna bohaterka wieczoru! (nasza królowa wieczoru lubiła szyć, stad pomysł)
Zobaczcie sami, jak wyglądał ten bajkowy czas. Co prawda było kilka nieprzewidzianych zakulisowych potknięć niespodzianek, ale myślę, że to był dobry znak. Bez tego maga wieczoru nie była by tą magią!
Może nasze, nie tak wielkie miasto, okazało się jednak tym wymarzonym i filmowym. A FIGA Z MAKIEM zamieniła się w miejscówkę rodem z Sex and the city, w którym Carrie i jej przyjaciółki świętowały ostatnie godziny wolności!
Aż chciałoby sie tam być! 🙂 Dobra robota!
Dziękuje! Polecam się 😀
Wow! Super impreza. Ja też już jestem po wieczorze panieńskim. Dziewczyny zabrały mnie do leszczyńskiego tunelu aerodynamicznego. Impreza była przednia. Ślub mam za 2 tygodnie 🙂
Co za pomysł! Wypad bardzo oryginalny, super! 🙂 i trzymam kciuki za jeden z piękniejszych dni w życiu.